Autor |
Wiadomość |
<
Harper's Island /
Dyskusja generalna
~
Najlepsza para
|
Która para jest twoją ulubioną? |
Jimmy i Abby |
|
0% |
[ 0 ] |
Henry i Trish |
|
0% |
[ 0 ] |
Cal i Chloe |
|
100% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 2 |
|
 |
|
Wysłany:
Pon 23:06, 17 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Minas Tirith
|
|
Nie mogę o to nie zapytać Która para z Harper's Island jest wasza ulubioną? Uzasadnij swoją odpowiedź. Ewentualnie wyjaśnij, dlaczego nie inna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez DuszaArtystki dnia Pią 11:53, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:14, 29 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kaer Morhen
|
|
I znów ciężko wybrać. xD Na pewno nie Henry i Trish, choć wszyscy goście weselni zapewniali, że tworzą piękną parę. Bo Henry'ego z wiadomych powodów nie lubię, a Trish... cóż, taka nijaka była. Podejrzewam, że gdyby nie Katie Cassidy, jej postać wcale nie przypadłaby mi do gustu, zwłaszcza w początkowych odcinkach. ;]
Jimmy&Abby czy Cal&Chloe? Oto jest pytanie. xd Tych pierwszych, zwłaszcza Jimmy'ego, darzę niezwykłą sympatią. Od początku im kibicowałam, byli dla siebie wręcz stworzeni. Z drugiej strony, tak samo lubię Cala (i jego akcent xD) oraz Chloe... Oboje mają cudowne charaktery, a sceny z ich udziałem zawsze rozjaśniały ponurą atmosferę serialu, dostarczały tyle okazji do śmiechu... I płaczu. Tak, przez cały serial nie płakałam tak bardzo jak na końcu odcinka 11 (Splash).
Ech, niech będzie. Głosuję za blond parkę. Za doprowadzenie mnie do histerii. I za brytyjski akcent!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:02, 29 Sie 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Minas Tirith
|
|
Ja nie mam zielonego pojęcia! Także waham się zawsze między Jimmym i Abby oraz Calem i Chloe...
Jimmy'ego polubiłam od samego początku. Słyszałam nawet przypuszczenia, że może on będzie zabójcą. Ja tam nigdy w to nie wierzyłam. Zawsze był z niego w porządku koleś i żywiłam do niego pozytywne uczucia. (Poza tym miał uroczy uśmiech Dobra to jest nie na temat.) Widać było, że kocha Abby, troszczy się o nią i bardzo mu na niej zależy. Tak jak zostało wspomniane, byli dla siebie stworzeni.
Cal i Chloe... cudowna para. Cal i ten jego akcent. Ale mówmy tutaj o nich razem, a nie osobno. To do innego tematu. Zabawna para, bardzo. Z początku nie wydawało się, że będzie to trwały związek. Jednak Chloe udowodniła jak bardzo kocha Cala. W jego przypadku widać było od początku. Zginął w jej obronie, a Chloe nie miała już dla kogo żyć, więc skoczyła, by zginąć razem z nim. Nie dała się zabić Wakefieldowi, uważam, że też z powodu Cala, który poświęcił życie, by tylko jej nie dorwał. Taka jest moja teoria. Jedno spojrzenie na Chloe po tym wydarzeniu... mogłam to wyczytać z jej oczu. Pomyślałam: "da się zabić lub skoczy".
Muszę się zastanowić xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|