Wszystko i nic

Administrator

Chciałam założyć Shoutboxa, ale wystąpiły pewne "komplikacje", dlatego przynajmniej musi być taki temat, w którym możemy rozmawiać o byle czym.
Tutaj możemy prowadzić takie rozmówki Smile

ah i oh jak ja kocham takie tematy. Serio. No to może zacznę taki trochę badziewny temat, ale jednak to lepsze niż nic. Jak czujecie się z myślą, że za chwilkę czeka nas niezła harówa w szkole ?

Jestem przerażona! Nie chcę o tym myśleć, a rozpoczęcie roku już po jutrze!

w zasadzie to już jutro. Z jednej strony fajnie - będę miała co robić. Lecz z drugiej nowa szkoła mnie troszkę przeraża, nie jestem już tak wyluzowana jak wcześniej.

Administrator

Strasznie się boję... nowa szkoła, mało w niej bliższych znajomych, znam tylko dwie osoby z klasy, w tym jedną ledwo, choć jest z rodziny, a jest nas ponad 30. Tym jednak się najbardziej nie martwię, choć nie ukrywam, zależy mi by ludzie byli w porządku. Najbardziej przeraża mnie ta nauka, do której teraz się muszę przyłożyć, a nie wiadomo jacy będą nauczyciele. Ciągle boję się, że sobie nie poradzę. Nie mogę uwierzyć, że rok szkolny rozpoczyna się już jutro...

Dżizys ... to już dziś a ja sobie wygodnie siedze na forum. xDD
Znam wiele osób ode mnie z gimnazjum, ale jednak boję się, że się zgubię. Ta szkoła jest wielka. Shocked

No też trochę nauka mnie przeraża nie wiadomo jak to będzie, ale słyszałam, że za miesiąc świetnych wyników w gim. dostajesz trzy stówy, więc może warto się przyłożyć? ^^
No i jeszcze ten cholerny test kompetencyjny, prawie nic nie pamiętam Laughing

Administrator

Moja szkoła też jest duża, choć może już nie wydaje mi się, tak duża jakbym poszła tam po podstawówce, bo gimnazjum też było spore. Nie mam zielonego pojęcia, gdzie są jakie sale... tylko kilka. W dodatku jutro muszę się udać do sekretariatu po jakiś świstek. Ty to jeszcze gimnazjum, a ja szkoła średnia i tu już nie ma olewki... w dodatku mam tyle lekcji! Z gimnazjum (jak i z podstawówki i przedszkola) mam jedną osobę (Tessa, która jest zarejestrowana na tym forum) xD W dodatku niektóre lekcje mamy podzielone i z nią nie będę... po prostu cudnie.
Kasa za świetne wyniki? Wow ^^

ja tam sie czuje jak w labiryncie. najlepsze jest szukanie sal.
ogólnie znam prawie wszystkich. Very Happy

nauczyciele nie są tacy źli. ogólnie nie jest źle
sorki, że pisze z małej litery ale coś mi shift nawala. ;/

to gimnazjum to jest po prostu masakra. Na fizyce prawie zasnęłam, a babka od majzy gada jak katarynka:shock: A na korytarzu .. dzunga i dzicz. Tyle

Administrator

U mnie chyba gorzej... Szczególnie w piwnicach, tam to dopiero... idzie się pogubić. Same zakręty. Nauczyciele... powiem wam, że na razie wydają mi się świetni, przynajmniej z dziś. No dobra... babki z niemca już nie trawię, koleś z maty... coś mam złe przeczucie, ale na razie może być po ty dniu. Niektóre nauczycielki naprawdę sympatyczne Smile

Na jednej lekcji się uśmialiśmy, ze mnie też ^^

Administrator

Jak tam u was w szkole po pierwszym tygodniu? Może rozpoczęliście naukę w nowej szkole, jak ja? Jak wam się podoba, jaką macie klasę?
Ja właśnie wróciłam z dwugodzinnej ekonomii i jestem uśmiana ^^
To dopiero początki, więc trudno jest mi się wypowiedzieć o szkole, ale wiem, że w szkole średniej prosto nie jest... ogólnie jednak jest super. Pomijając to, że nie potrafię się odnaleźć w niej. Moja kochana klasa umila lekcje Smile

Niektóre szczególnie. Nawet na religii z siostrą zakonną jest kupa śmiechu i lecą czasem dość niestosowne do przedmiotu teksty xD I tak chyba najlepszymi lekcjami dotychczas była dzisiejsza ekonomia. Nauczyciel musi uważać na to, co mówi przy nas (przykładowo: zaspokajanie indywidualne, zaspokajanie zbiorowe... a najbezpieczniej czujemy się w kibelku) Very Happy

Mnie przeraża kobieta od Wosu i matmy - to tyle. Moja klasa jest świetna, może nie znam wszystkich dokładnie, ale jednak mogę się tak o niej wypowiedzieć. Ja w 22 czuję się już w zasadzie jak u siebie. Very Happy

Administrator

A ja nie trawię babki z niemieckiego, a od wczoraj też kolesia w-fu. Chciałabym coś powiedzieć, ale byłoby pii pii pii.

Klasa jest boska i to mało powiedziane. Cieszę się, że na nią trafiłam. Mili ludzie, strasznie zabawnie, choć tylko sześciu chłopaków Smile

Ale za to jakich Very Happy

najważniejsza klasa, a z nauczycielami trzeba dać sobie radę. Very Happy

Nie mogę uwierzyć, że minęły już prawie trzy tygodnie.

Administrator

Jak ten czas szybko leci... Dopiero był początek roku, nikt się nie zna, a teraz prawie wszyscy ze sobą rozmawiają, śmieją się i czują się jak w domku. Podkreślam, PRAWIE, są wyjątki, które raczej trzymają się same i nie odzywają się do reszty same. Ważne żeby klasa była zgrana i wszyscy się dobrze dogadywali, nauczyciele są jacy są... jednym świetni, inni gorsi, niektórzy są straszni, że aż strach iść na lekcje... co poradzić? Wiem że gdy już się rozstaniemy (trochę do tego daleko, chyba że nie zdam Very Happy

) to będzie mi ich brakować. Już tęsknie za klasą z gimnazjum, aż się dziwie, ale teraz mnie coś w sercu ściska, gdy sobie przypomnę chwile z nimi spędzone.