Jak to się zaczęło, czyli wasza przygoda z Supernatural.

Administrator

Pomyślałam że będzie ciekawym tematem poznać nasze historie. Przygoda każdego z nas może być inna. Mógł to być przypadek, nuda, a może tak jak w moim przypadku... dość nietuzinkowa historia.

Zaczęło się dość dziwnie, bo od książki, która nie ma nic a nic wspólnego z tym serialem. Jensen był podkładany do jednej roli, więc raz z ciekawości chciałam ściągnąć jakiś film z nim. Tytuł Supernatural mnie przyciągnął. Weszłam na YouTube, ale gdy zobaczyłam, że to serial - odechciało mi się. Za dużo tego wszystkiego, a ja serialów za dużo nie oglądałam. Później potrzebowałam zdjęć do grafiki. Tak trafiłam na cudną krwawą charakteryzację, która zapadła mi w pamięć i to mnie zachęciło xD Obejrzałam więcej filmików, a Supernatural za dwa dni znalazło się na moim komputerze. Nigdy nie sądziłam, że mogę tak pokochać serial, a przede wszystkim, że może on być tak niesamowity. Zawsze miałam jedno zdanie o serialach: po czasie są nudne i naciągane, robione tylko dla kasy. W tym przypadku tak nie jest i to mnie urzekło Smile

Spójna fabuła i bardzo dobry pomysł. Kripke stworzył niebanalną historię, za którą mu z całego serca dziękuję. Nic w tym serialu nie dzieje się od tak sobie.

Ekhm .. więc u mnie było jakoś dziko. xd
Po tym jak przeczytałam opis serialu na forum - KrainaLiteratury - nie ciągnęło mnie. Totalnie. Pewnego dnia przyszłam do Angie i oglądała drugi odcinek - akurat był początek. Potem puściła mi pierwszy (wiem, wiem trochę nie po kolei.) Potem następny, następny i następny.
Teraz myślę: " Jak mogło mi to nie przyciągać "
Teraz siedzę w domu i myślę kiedy pójdę do Angie na następny odcinek. xd

Hehe .. Oj Truska, co Ty byś beze mnie zrobiła (dżizys i już cytat w spn, tylko w złej wersji płciowej xd).
Tak jak Truska przeczytałam opis na KrainieLiteratury i zachęciło mnie. Poprosiłam Duszę o odcinek - i proszę, spodobało mi się. Jestem pod totalnym wrażeniem twórcy serialu - trzeba mieć ogromną wyobraźnię by wymyślić coś takiego. No i .. są też świetnie dobrani aktorzy. Very Happy

Nie mogę sobie wyobrazić kogoś innego na miejscu Jareda i Jensena. ^^

Administrator

To co obejrzałaś dotychczas Angie, to jeszcze nic. Dopiero gdy skończysz, zobaczysz jak wszystko ma swoje korzenie Smile

Kripke to geniusz.
Jak zwykle ja wszystkich zaraziłam. Rozprzestrzeniam tą chorobę w zaskakującym tempie xD
Poza tym... ostatnio znalazłam więcej zdjęć tej krwawej charakteryzacji, od której, można powiedzieć, że się zaczęło Smile

Przypomniało mi to o moich początkach w miłości do Supernatural.

No to może doczekamy się jakiś prac graficznych ? Smile

Wiesz Duszo, powinnaś nazwać jakoś ten 'wirus'. I ty mi nawet nie mów, że to nic ! Ja już po nocach o tym śnię i cały czas jedno pytanie krąży mi w głowie: Co będzie w następnych odcinku ?

Administrator

Ja ostatnio miałam chyba dwa zabójcze sny związane z Supernatural Razz

Możliwe, że się doczekacie chociaż nie mam pojęcia, co by z tymi zdjęciami zrobić - są one z planu. Liny, zielone tło, a przed twarzą Jensena kamera.

Już ty coś wymyślisz. Wink

Moją historię znają już wszyscy; tak jak w przypadku Truski i Angie, jest związane z takim jednym "zarażaczem", pierwszym na tym forum nosicielem wirusa Supernatural, czyli Artystką. ;p Zaczęło się owego pamiętnego popołudnia od tych uroczych krwawych zdjęć. Nie powiem, spodobały mi się. xD
Dwa dni później miałam zaszczyt obejrzeć 4 odcinki serialu. Pośmiałam się, wystraszyłam, zaczerpnęłam inspiracji i... rozeszło się po kościach. Dalej wiodłam spokojne życie, od czasu do czasu umilane relacjami z najnowszych odcinków. Dopiero dużo, dużo później zawitałam ponownie do Artystki i tym razem widziałam końcówkę czwartego sezonu. xD I wtedy mnie wciągnęło. Wpadłam na amen, oglądanie stało się moją najlepszą atrakcją tegorocznych wakacji. Smile

Moja przygoda z Supernatural, także rozpoczęła się przez Artystkę.
Na początku powysyłała mi filmiki, oglądałam się śmiałam i żałowałam, ze nie mogę obejrzeć tego serialu. Minęło kilka miesięcy, ąż w końcu trafiłam na serialeonline, gdzie sobie oglądam ten jakże piękny, cudowny, genialny, odjazdowy, wyczepistu serial.

Administrator

A jakże by inaczej Very Happy

Pewnie, że ode mnie. Jak nikt nie oglądałam to teraz wciągam, nawet największą marudę na moim gadu xD

Nie wiem jakim cudem, ale mając sporo szczęścia trafiłem na pilot serialu na TVN - serial bardzo zapadł mi w pamięć, ale z racji, iż nie oglądam TV to lata go nie widziałem. Któregoś dnia, gdy seriale dostępne w Internecie były już popularne, trafiłem na Supernatural i bodajże 3 pełne sezony do obejrzenia Smile